Rowerzysto, zadbaj o swoje włosy!
Podczas jazdy na rowerze obowiązkowo powinniśmy mieć na głowie kask. Musimy jednak pamiętać, że choć zapewnia on bezpieczeństwo, to jednocześnie sprzyja niszczeniu i osłabianiu włosów. Po długiej rowerowej wyprawie mogą one potrzebować intensywnej regeneracji.
Kask – zagrożenie dla włosów
O ile kask wkładamy dla ochrony naszego zdrowia, o tyle przyznać trzeba, że jego częste zakładanie nie wychodzi na zdrowie naszym włosom. W szczególności dotyczy to długich włosów, które nie chowają się w całości w jego wnętrzu. Długie włosy są przyciskane przez krawędzie kasku, ocierają się o nie i stają bardziej łamliwe. Kolejnym niesprzyjającym czynnikiem może być wysoka temperatura oraz narażenie na działanie wiatru – kiedy jedziemy szybko, a część włosów zwisa swobodnie poza kaskiem, łatwo dochodzi do ich plątania i przesuszania. Po sezonie lub długiej wyprawie często borykamy się z rozdwojeniem końcówek, widocznym osłabieniem włosów, a nawet z ich wypadaniem.
Intensywna regeneracja
Jeśli chcemy na powrót cieszyć się gęstymi, zdrowymi włosami, powinniśmy zadbać o właściwą pielęgnację. Jej podstawę powinien stanowić szampon wzmacniający, ze specjalną formułą przeznaczoną dla włosów zniszczonych. Po delikatnym myciu głowy opuszkami palców warto sięgnąć po odżywkę do włosów (np. Garnier Goodbay Damage) – pomoże ona odbudować strukturę włosa, dogłębnie go odżywić oraz zapobiegać rozdwajaniu się końcówek. Możemy również sięgnąć po skoncentrowane preparaty o bogatej, kremowej formule. Jednym z nich jest serum, nakładane na suche włosy lub przed ich suszeniem. Raz na jakiś czas warto sięgnąć również po maskę na włosy, dzięki której odżywcze składniki doskonale się wchłoną i będą lepiej działać.
Jak zapobiegać niszczeniu włosów w kasku?
Aby zminimalizować ryzyko niszczenia długich włosów w kasku, warto na co dzień stosować szampony i odżywki wzmacniające. Możemy jednak zastosować również inne środki ochronne. Dobrze sprawdzą się cienkie czapeczki lub specjalne chusty zakładane pod kask, dzięki którym włosy nie będą miały z nim bezpośredniego kontaktu. Na rynku znajdziemy również praktyczne siatki pozwalające zebrać włosy, by nie rozwiewały się na wietrze i nie zawadzały podczas jazdy. Oczywiście możemy postawić na tradycyjne rozwiązania, np. związanie włosów delikatną gumką. Lepiej wówczas uczesać je w warkocz niż w kucyka – związane w koński ogon włosy podczas szybkiej jazdy będą narażone na działanie wiatru, mogą też plątać się i przeszkadzać w prowadzeniu roweru.
Podczas długiej jazdy w kasku nasze włosy znoszą wiele nieprzyjemności – zadbajmy o to, by miały możliwie dobre warunki oraz szansę zregenerowania się po każdej wyprawie.