NIEnajgorszy pomysł posłanki Bublewicz.
Wielka internetowa afera wybuchła po słowach przewodniczącej zespołu do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego, Beaty Bublewicz. Pomysł posłanki – między innymi konieczność zatrzymywania się rowerzysty przed wjechaniem na przejazd rowerowy, nawet na zielonym świetlne – spotkał się z wielkim niezadowoleniem środowiska rowerowego. Dlaczego? Pomysł dość radykalny, ale przecież chodzi tu o nasze bezpieczeństwo!